Figurkowy Karnawał Blogowy ed. LV - "426" - Planetary defense #3

     JOŁ, JOŁ ziomale :D To już pięćdziesiąty piąty Figurkowy Karnawał Blogowy. Ale ten czas zapier... leci ;) Temat na tą edycję to tajemnicze: "426". Nie miałbym zupełnie pojęcia o co kaman gdyby Dziadu z Lasu nie rozwinął tego w swoim poście. A o co dokładnie chodzi??? O kosmos. Tak moim mili chodzi o kosmos i nadal nie wiem jaka korelacja występuje pomiędzy kosmosem, a cyfrą 426. A wy wiecie??? Chętnie przeczytam jakieś logiczne wytłumaczenie.

     Jak już doczytałem, że w tej edycji będziemy malować coś związanego z kosmosem to miałem niezłą zagwostkę, bo jak wiecie mój blog praktycznie w całości poświęcony jest światu fantasy. No niby można by pomalować jakieś wyposażenie do komnaty maga w postaci układu planetarnego ale jakoś mi z tym nie było po drodze. Długo rozmyślałem, aż w końcu przypominałem sobie, że gdzieś tam dawno, dawno temu przygotowałem sobie kilka rzeczy do systemu Battlefleet Ghotic. System ten na dłuższy czas popadł w niełaskę i nie pojawiał się na blogu. Jednakże temat pięćdziesiątej piątej odsłony FKB jest doskonałą okazją do odkurzenia tegoż systemu. Odnalazłem modele, które popełniłem w przeszłości i wybrałem jeden z nich. Dodatkowo zbudowałem sobie kolejny model, który możecie zobaczyć na fotografii znajdującej się na samym końcu.

Zniszczona obrona planetarna.

  

Komplet.

Wip kolejnej.

Zmutowany Zbir #2

     We wcześniejszym wpisie wspominałem o szczegółach jakie posiadają figurki do Afterglow, ten konkretny Zmutowany Zbir ze strzelbą ma rolexa na ręce :D

Zmutowany Zbir #1

     Zmutowany Zbir to kolejna jednostka podstawowa w bandzie Odrzuconych. Wspominałem już wielokrotnie o tym, że modele od White Tree mają sporo szczegółów... ano wspominałem. Malując tego jegomościa rozwaliło mnie to, że jest suwak od zamka błyskawicznego w kurtce. Takich smaczków miniatury do Afterglow mają całe mnóstwo!!! Jeżeli nie lubicie klimatu postapo, a lubicie malować pamry to warto sięgnąć po te miniatury, są niesamowite.

Zarażony #3

     Następny Zarażony, trzeci i ostatni :( Charakteryzuje go dynamiczna poza w porównaniu do poprzednich modeli Zarażonych. Rzeźba, ilość szczegółów jakość jak zwykle w przypadku produktów White Tree na najwyższym poziomie.

Zarażony #2

     Gościu w płaszczu, czyli drugi model Zarażonego. Kolejny świetny model ze stajni White Tree. Wiem, że się powtarzam ale naprawdę te miniatury są zajefajne.

Zarażony #1

     No to lecimy dalej z modelami do Afterglow z firmy White Tree. Dzisiaj chcę wam pokazać pierwszy z trzech modeli Zarażonych. Jest to podstawowa jednostka w bandzie Odrzuconych. Ten konkretny model jest moim ulubionym ze wszystkich modeli Zarażonych.

Ghoul

     Ghoul podobnie jak Mięśniak należy do jednostek specjalnych jakimi możemy grać bandą Odrzuconych w system Afterglow. Jak tylko go zobaczyłem to melonik jaki nosi na głowie momentalnie skojarzył mi się z mistycznym Leprechaun'em dlatego też melonik jest w kolorze zielonym ;)

Szefu

     Szefu jest kolejną miniaturą ze świata Afterglow, którą pomalowałem dla Areo jako spóźniony prezent na gwiazdkę ;) Szefu to prawdziwa maszyna do zabijania, kilkukrotnie podczas naszych rozgrywek spuszczał mi niezły łomot, tak więc jeśli kiedykolwiek przyjdzie wam zagrać przeciwko Odrzuconym strzeżcie się Szefa!!! On jest ZŁY :D

Mięśniak

     Muszę przyznać, że figurka Mięśniaka jest świetna, pełna szczegółów i w pełni oddająca klimat uniwersum post apokaliptycznego świata. Spędziłem nad nią dwa dni i były to dni mile spędzone, bo malowanie figurek firmy White Tree to wielka przyjemność. Żywica z której są odlane figurki jest bardzo dobrej jakości, miniatury posiadają mnóstwo szczegółów i różnych smaczków, a dzięki temu malowanie figurek ze świata Afterglow jest wyśmienitą zabawą. Gorąco polecam!!!

Berserker Brock Riders (6)#1

     A oto jednostka jazdy krasnoludzkiej do systemu Kings of War nad którą spędziłem zdecydowanie za dużo czasu. Modele te powstały na bazie kucyków oraz różnych krasnoludów ze startera Battle of Skull Pass do Warhammer Fantasy Battle. Kucyki oraz modele krasnoludów zostały odpowiednio potraktowane nożem modelarskim, a następnie wolne przestrzenie wypełniłem green staff'em nadając mu mniej lub więcej pożądany kształt. Dużo pracy, dużo cięcia, dużo lepienia, dużo malowania ale i DUŻA SATYSFAKCJA z końcowego efektu :D

A tak wygląda na dzień dzisiejszy cała armia Dwarfs do Kings of War.