Gladiatorzy z Jałowej Krainy


     Walki gladiatorów są rozrywką znaną w Starym Świecie od stuleci. Choć niektórzy uważają je za barbarzyństwo, nie są tak krwawe jak dawniej. Ci, którzy posiadają odpowiednie umiejętności i odwagę, czerpią z nich niezłe zyski. Początki walk gladiatorów giną w pomroce dziejów. Członkowie przedsigmaryjskich plemion Starego Świata zwyczajowo toczyli rytualne boje ku czci któregoś z licznych bóstw - w czasie niektórych dzisiejszych świąt poświęconych Ulrykowi wciąż odbywają się walki gladiatorów, wyścigi rydwanów, turnieje i inne próby sił. W zwyczaju również było - zwłaszcza w północnych rejonach Starego Świata - że przestępcy i jeńcy walczyli ze sobą o życie (czasami zwycięzcy obiecywano wolność). 
     Zakłady zawierane podczas walk przynosiły sporo pieniędzy, dlatego ludzie zaczęli zarabiać na życie kupując i szkoląc do walki niewolników, którzy następnie walczyli w specjalnych dołach. Kiedy Magnus Pobożny zdelegalizował niewolnictwo w Imperium, walki odbywały się nadal, tylko, że teraz walczyli ludzie wolni, zwabieni obietnicą sławy i bogactwa. 
     Wraz z upływem wieków, walki gladiatorów stały się rozrywką stosunkowo skomplikowaną. Nawet ich najwięksi przeciwnicy muszą przyznać, że pojedynki na arenie są czymś więcej niż bójką dwóch przeciwników. Obecnie istnieje więcej niż tuzin stylów, a każdy z nich charakteryzuje się własnym zestawem używanych broni i pancerzy. Zainteresowanie widzów koncentruje się nie tylko na wojownikach, ale również na sposobie w jaki walczą. 
     Areny do walk gladiatorów różnią się wielkością i kształtem. Jest to uzależnione głównie od typów pojedynków, jakie się w niej odbywają i zasobności ich właścicieli. Większość to okrągłe doły, choć zdarzają się areny w kształcie prostokąta czy rombu - dotyczy to zwłaszcza większych aren. Najmniejsze doły do walki mierzą około ośmiu kroków. Średnica największych sięga trzydziestu. Zazwyczaj dół jest głęboki na 4 do 5 metrów. Ściany są pionowe, prawie zawsze wzmocnione drewnem lub kamieniami. Na podłodze leży piasek, trociny lub przesiana ziemia. Czasami - coraz rzadziej - do krawędzi dołu są przymocowane kolce lub ostrza, mające zapobiegać ucieczkom gladiatorów. Jest to pozostałość po dniach, kiedy na arenach walczyli przeważnie niewolnicy, dla których ucieczka z dołu i walka z widzami była jedyną szansą odzyskania wolności. 
     Zazwyczaj w pojedynku gladiatorów bierze udział dwóch wojowników, choć czasami zdarzają się walki, w których walczy więcej osób. Rozpoczyna się on na sygnał właściciela areny. Jedyną liczącą się zasadę walki można streścić jednym zdaniem - liczy się tylko wygrana. W niektórych miastach nie wolno jednak posuwać się do wydłubywania oczu, gryzienia i temu podobnych nieczystych posunięć. W walkach nielegalnych - i w Marienburgu - dozwolone jest wszystko. 
     W obecnych czasach walki na śmierć i życie są rzadkością, choć znany gladiator może wyzwać innego na taki pojedynek. Czasami wyzwanie nie pozostaje bez odpowiedzi. W większości pojedynków o wygranej decyduje pierwsza krew. Termin ten jednak może mieć wiele znaczeń, różnych w zależności od regionu, w którym toczy się walka, a także lokalnych zwyczajów. Walki nowicjuszy toczą się przeważnie do prawdziwej pierwszej krwi. Zwycięzcą zostaje ten, kto jako pierwszy upuści krwi przeciwnikowi. Tego rodzaju kryterium jest również zwyczajowym sposobem rozstrzygania walk toczonych w stylach, w których walczy się bez pancerzy. 
     Większość pojedynków rozstrzyga pierwszy decydujący cios - uderzenie, które pozbawia przeciwnika przytomności lub zdolności do walki. Z kryterium tego korzysta się przede wszystkim podczas walk w których biorą udział wojownicy odziani w pancerze. W pojedynkach rozstrzyganych według ostatnie zasady - pierwszy, kto nie zdoła wstać - przegrywa ten, kto upadnie na ziemię i nie zdoła się z niej podnieść. Choć w tego rodzaju walkach rezultaty śmiertelne zdarzają się najczęściej, określenie wyniku walki jest najłatwiejsze i wzbudza najmniejsze wątpliwości. 
     Po wypełnieniu warunków zwycięstwa walka się kończy, a do dołu opuszczane są drabiny - lub liny - dzięki którym wojownicy mogą opuścić arenę. Każdy gladiator, który walczy po ogłoszeniu werdyktu, naraża się na wysoką grzywnę lub nawet dożywotnią dyskwalifikację. /cyt. Podręcznik do Warheim FS, Mitterherbst by Quidam Corvus/
ABC



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz