19.03.2015

Zwiadowca - Najemne Ostrze 6/36

     Szczerze powiedziawszy to rzygam już trochę lizakami, musiałem pomalować coś innego, chciałem się zrelaksować bo ostatnio nic tylko zielone, zielone przeplatane od czasu do czasu niebieskim :) Wybór padł na model niziołka rodem z Mordheim, dokładnie rzecz ujmując na zwiadowcę. A w związku z tym, że mam już dosyć zielonego mój niziołek należy do czerwonych kurtek :) Świetny, klimatyczny, obwieszony gadżetami jak przystało na model mordheimowski, malowanie go to była czysta przyjemność. No, to teraz mogę ponownie wrócić do Jaszczuroludzi.


ZWIADOWCA:
LICZBA MODELI W DRUŻYNIE: 0-1
KOSZT REKRUTACJI: 25 ZK
ŻOŁD: 10 ZK
PRESTIŻ DRUŻYNY: +21 PUNKTÓW
PODSTAWKA: 20 X 20 MM

     Zwiadowcy znacznie lepiej czują się w dzikich ostępach niż w ludnych miastach Starego Świata. Podróżują przez niezamieszkałe tereny, wędrują ścieżkami, których nie dostrzeże nawet najbardziej wprawne oko, wypatrują dzikich bestii i niepokojących zjawisk. Zwiadowcy oferują swe usługi wojsku, kupcom, podróżnikom i wszystkim innym, których stać na ich opłacenie. Ich zadaniem jest poruszanie się przed głównymi siłami, obserwowanie otoczenia i donoszenie o niespodziewanej aktywności wroga lub innych możliwych niebezpieczeństwach. Są mistrzami w przemieszczaniu się w sposób niedostrzegalny, a wielu zwiadowców potrafi niepostrzeżenie zbliżyć się do oddziału wroga na tyle blisko, by odczytać hasła na ich sztandarach i tarczach. Zwiadowcy wywodzący się z małego ludu wypełniają niebezpieczne misje rozpoznawcze, gdzie w pełni wykorzystuje się ich zwinność i umiejętność niezauważalnego poruszania się w lesie.
UWAGI: Zwiadowca może zostać zatrudniony przez następujące drużyny: Łowcy czarownic, Muszkieterzy z Nuln, Piechota Morska z Marienburga, Strażnicy dróg z Averlandu, Zbrojni z Middenheim, Zbrojna kompania z Ostlandu oraz Żołnierze z Reiklandu, Rycerzy Graala, Zbrojną chorągiew z Kisleva, Piraci z Sartosy, Psy Wojny, Leśni Elfowie z Athel Loren, Elfowie Wysokiego Rodu z Ulthuanu, Khazadzi z Gór Krańca Świata.
     Zwiadowca, który osiągnął kolejny poziom doświadczenia i w ramach rozwoju wylosował NOWĄ UMIEJĘTNOŚĆ może nauczyć się jednej zdolności z listy umiejętności STRZELECKICH lub SZYBKOŚCIOWYCH.







BROŃ/PANCERZ: Zwiadowca posiada SZTYLET, MIECZ, ŁUK, BROŃ MIOTANĄ (TOPORY), KOCIOŁEK, który może używać jako HEŁMU oraz LINĘ & HAK.
ZASADY SPECJALNE:
ODPORNOŚĆ NA MAGIĘ (2), ZWIADOWCA.

KUCHARZ: Niziołki słyną z niezwykłych zdolności kucharskich, a kuchnia niziołków potrafi zaspokoić najwybredniejsze nawet gusta. Limit modeli drużyny w szeregach której służy zwiadowca zostaje zwiększony o +1 (należy jednocześnie zauważyć, że liczba modeli w kompanii nie może przekroczyć 20 postaci).
OBIEŻYŚWIAT: Zwiadowca w swoim życiu wiele podróżował, zdobywając rozległą wiedzę. Drużyna w której służy najmita otrzymuje premię +1 do rzutu na eksplorację.
ŚMIGŁY: W chwili zagrożenia Niziołki odkrywają w sobie zadziwiające możliwości. Uciekający! Niziołek określając dystans ucieczki wykonuje rzut 3K6 odrzucając kostkę z najniższym wynikiem.
UKRYWANIE SIĘ: Zwiadowca do mistrzostwa opanował sztukę tropienia i ukrywania się. Dopóki niziołek pozostaje w odległości do 1” od dowolnego elementu terenu wiejskiego, przeciwnik musi wykonać udany test I aby zaszarżować lub ostrzelać, także magicznymi pociskami, model zwiadowcy (choć najmita nadal odczuwa skutki zaklęć obszarowych oraz takich, które nie wymagają by rzucający zaklęcie MAG widział cel).
ZWINNY: Wróg atakujący Niziołka w walce wręcz zadaje ciosy z karą -1 do wyniku rzutu na trafienie, co spowodowane jest nieustannym, trudnym do przewidzenia ruchem niewysokiego i zwinnego najmity.


15.03.2015

Saurus Cavalry (16)#3

     I tak oto zakończyłem prace nad jazdą Jaszczuroludzi. Regiment Saurus Cavalry w ilości szesnastu modeli wygląda imponująco - czyż nie :)

     "Zdarza się, że ze skrzeku wylęgną się Saurusy-Wojownicy o innych niż ich bracia zdolnościach naturalnych. Ponoć Przedwieczni widzieli przyszłość i potrafili przewidzieć, kiedy będą potrzebni wojownicy o określonym wyszkoleniu, a to oznaczałoby, że to, co uznawane jest za przypadkowy wylęg, jest częścią uważnych kalkulacji Przedwiecznych. Dzisiaj skrzeki tego typu traktowane są jak błogosławieństwo od Przedwiecznych, pomoc dla Slannów w wykonywaniu ich świętych obowiązków.
     W ostatnich dziesięcioleciach coraz częściej w miastach świątyniach, pojawiają się skrzeki, z których lęgną się Saurusy-Wojownicy posiadający instynktowną zdolność kontrolowania Zimnokrwistych. Zimnokrwiste są dzikie i tępe, ale są też potężnymi wierzchowcami dla wszystkich tych, którym uda się je dosiąść. Powiada się, że w dżungli szerzy się błogosławieństwo Itzla Przedwiecznego i że to dzięki niemu Saurusy mogą dosiadać Zimnokrwistych, a to z kolei ma być jasnym znakiem, że ci szybcy wojownicy mają odegrać decydującą rolę w nadchodzących wojnach.
     Jazda na Zimnokrwistych ma szósty zmysł, który pomaga jej tropić ich zwierzynę. Nadnaturalnie rozwinięte węch i smak pozwalają im wyczuć zapach ciepłokrwistej ofiary, pomimo intensywnego odoru ich wierzchowców. Wiedzione wonią krwi grupy Jazdy na Zimnokrwistych mogą tropić wroga całymi dniami, stale wyczuwając zwierzynę. Fakt, że Saurus potrafi, do pewnego stopnia, kontrolować wrodzoną żądzę krwi i niecierpliwość Zimnokrwistych jest świadectwem jego siły woli.
     Jazda na Zimnokrwistych ma wrodzone predyspozycje do prowadzenia wojny w siodle. Ostre, naturalne ostrogi pozwalają Saurusom obejmować boki gadzich wierzchowców, co pozwala im swobodnie władać włócznią i tarczą. Szarża Jazdy na Zimnokrwistych przebija się przez gęste poszycie i uderza w regimenty wroga z siłą wystarczającą do rozgromienia najpotężniejszego przeciwnika. Saurusy i ich Zimnokrwiste ulegają szybko żądzy krwi i ujawniają swą bardziej zwierzęcą naturę.
     Kiedy armia Jaszczuroludzi jest gotowa do walki, Jazda na Zimnokrwistych zajmuje często pozycję na flankach. Kiedy wróg rusza na główne siły armii Jaszczuroludzi, Jazda na Zimnokrwistych zaczyna manewr szerokiego oskrzydlania. Kiedy przeciwnik zbliży się do linii Jaszczuroludzi, jazda rusza naprzód i uderza we wroga z dwóch stron. Tak więc, w obliczu piechoty przed nim i kawalerii na flankach, większość wrogów ucieka albo ginie, wycięta z zimną krwią. Innym znów razem, kawaleria trzymana jest w odwodzie, gotowa przeprowadzić decydujący kontratak w kulminacyjnym momencie walki. Grzmiące szarże Zimnokrwistych przechyliły szalę zwycięstwa w niejednej bitwie i mają na swoim koncie nieprzeliczoną liczbę ciepłokrwistych intruzów."
- cytat Księga Armii Jaszczuroludzie.




14.03.2015

Scar Veteran, Saurus Oldblood #2

     Ponownie po krótkiej przerwie poświęconej na recenzje produktów firmy MiniMonsters powracam do prezentowania modeli armii Lizarmen. Oto kolejny Saurus Starej Krwi.

     "Saurusy zostały stworzone, by walczyć, jest to jedyny powód ich istnienia i oddają się mu całkowicie. Choć powolne w reakcjach, Saurusy nie są głupie ani ograniczone – wiedzą wszystko, co trzeba wiedzieć o walce i nie dbają o całą resztę. W czasie konfliktu Skinki podporządkowują się Saurusom, a te podporządkowują się najstarszym ze swego rodzaju, bowiem walka jest ich domeną i instynktownie, jak nikt inny, rozumieją taktykę bitewną i wojenną.
     Saurusy-Weterani i Saurusy Starej Krwi są wiekowymi istotami, a niektóre z nich żyją od wielu tysięcy lat. Po prawdzie jednak, Saurusom nie dane umrzeć ze starości. Im dłużej Saurus żyje, tym twardszy i dzikszy się staje. Ich łuska staje grubsza i twardnieje, a ich imponująca postura zachęca młodszych Jaszczuroludzi do aktów jeszcze większego okrucieństwa.
     Najbardziej czytelnym świadectwem wieku Saurusa jest ilość blizn, poparzeń i śladów zębów na jego ciele – pamiątek po wykonywaniu rozkazów jego panów. Wielu Weteranów i Saurusów Starej Krwi nosi znaki wskazujące na fakt, że jeden bądź więcej nieodgadnionych bogów obdarzyło ich swym błogosławieństwem. Znaki te mogą być subtelne, takie jak niewielkie zmiany w odcieniu grzebieni tudzież bardziej wyraźne, takie jak blada albo całkowicie biała skóra. Najhojniej pobłogosławionym Saurusom pisany jest los potężnych bohaterów i dowódców armii Jaszczuroludzi.
     Dowódcom Saurusów towarzyszą często liczne Skinki, które przekazywać mają każdą myśl o zbliżającej się bitwie. Słudzy ci zadbają o wykonane z brązu pancerze i pomogą we wszystkich przygotowaniach do bitwy. Skinki często malują Saurusom barwy wojenne, namaszczają olejkami, przyozdabiają drogocennymi metalami, skurczonymi głowami złożonych w ofierze wrogów i innymi makabrycznymi ozdobami. Służy to nie tylko podkreśleniu statusu Saurusa-Dowódcy, lecz ma też przestrzec wrogów przed zemstą Przedwiecznych, która przyszła do nich pod postacią ponad dwuipółmetrowego dzikiego gada.
     W ciągu wielu lat bezustannej wojny, Saurusy z tego samego skrzeku giną w bitwach. Ci nieliczni, którym uda się przeżyć, są bez wątpienia najdzikszymi i najtwardszymi osobnikami ze swego gatunku. Owe Saurusy-Weterani nie znają litości i potrafią w przerażającym akcie okrucieństwa wyciąć cały regiment wroga. Zimnokrwiści zabójcy powalają wroga z morderczą sprawnością, każdy ich ruch to śmiercionośny cios. W tej masakrze nie ma cienia finezji – wróg zostaje dosłownie rozerwany na strzępy.
     Kiedy Saurus dowodzi armią, kilku jego współtowarzyszy otrzymuje konkretne zadania, które mają wykonać na polu bitwy. Oznacza to, że wrogowi przychodzi stawić czoła nieugiętemu murowi łusek i mięśni, wzmocnionego w kluczowych miejscach najpotężniejszymi wojownikami rasy Jaszczuroludzi."
- cytat Księga Armii Jaszczuroludzie.







13.03.2015

Recenzja - trumny, nagrobki i gargulec

     No to już ostatnia - przynajmniej na jakiś czas - recenzja produktów firmy Mini Monsters. Tym razem trzy produkty:
- nagrobki,
- trumny,
- gargulec.
     Te konkretne elementy zapewne wykorzystam przy tworzeniu cmentarza - odkrywcze :) - być może część z nich znajdzie również zastosowanie w ozdabianiu podziemi - katakumby i takie tam...





     Wszystkie zestawy są bardzo dobrej jakości odlewami żywicznymi. Nie ma się do czego doczepić, brak wyraźnych wad oraz duża szczegółowość ponownie potwierdzają, że warto zainwestować trochę gotówki na zakup takich zabawek.




     Na poniższych zdjęciach ponownie Skryba w towarzystwie recenzowanych elementów dla pokazania spójności skali.


  
     W tym przypadku muszę Was drodzy czytelnicy troszeczkę przeprosić za lekką partyzantkę ale nie miałem czasu obcinać nagrobków od wypraski i Skryba musiał się posiłkować daszkiem ze studni aby być na tym samym poziomie :) Niemniej nie zmienia to faktu, że skala nagrobków jest Ok.


     Firma Mini Monsters oferuje również wiele innych elementów i makiet na które mam chrapkę. Kto wie może kiedyś ponownie zawita na łamach mojego blogu.

12.03.2015

Chameleon Skinks (14)#2

     Były już Czerwone Kapturki, więc dla odróżnienia poszczególnych oddziałów Kameleonów powstały niebieskie kapturki ale to już nie wiem do jakiej bajki przypisać :)

"Skinki-Kameleony są bardziej agresywnym gatunkiem Skinków, który potrafi zlać się w jedno z otaczającą je dżunglą. Ich skóra stale zmienia kolor, dostosowując się do otoczenia i doskonale odwzorowując wzór zajętej przez nie pozycji. Naturalny kamuflaż reaguje na zmiany oświetlania w mgnieniu oka, umożliwiając Skinkom Kameleonom pozostanie niewidzialnymi. Ich wyłupiaste oczy działają niezależnie, co pozwala im widzieć wszystko wokół, nawet jeśli one same pozostają nieruchome. A potrafią nie poruszać się przez całe dnie w oczekiwaniu na najlepszy moment do zamknięcia zabójczej zasadzki.
     Skinki-Kameleony pochodzą z niezwykłych skrzeków, które od dawna uważano za wymarłe. Oryginalnie lęgły się jedynie w świętych stawach Pahuax, mieście, które zostało zniszczone wkrótce po załamaniu się biegunowych wrót. Ostatnimi czasy, Skinki-Kameleony lęgną się w całej Lustrii. A fakt, że ponownie jęły się spontanicznie wylęgać, został zinterpretowany przez wielu proroków Skinków jako część Wielkiego Planu Przedwiecznych. To, czy powrót Kameleonów jest wynikiem rosnącego zagrożenia ze strony Chaosu, czy też potrzebą powiększenia królestwa Jaszczuroludzi z woli Przedwiecznych pozostaje kwestią domysłów, a Kapłani Skinków sprzeczają się nad znaczeniem tego zwiastuna dla ich rasy.
     Jak wszystkie Skinki, również Kameleony pokrywają swą broń truciznami i toksynami. Jad żaby nadrzewnej jest szczególnie zabójczy i wykorzystywany praktycznie wyłącznie przez Skinki Kameleony, gdyż tylko one potrafią złapać okazy tego rodzaju. Jad jest tak trujący, że potrafi doprowadzić do wrzenia nawet krew w żyłach Demona. Uzbrojone w śmiercionośne dmuchawki, obdarzone teleskopowym widzeniem Skinki-Kameleony są mistrzami pośród myśliwych i potrafią wystrzelić zatrutą strzałkę z nieomylną precyzją. I nawet ciężkozbrojny rycerz nie może czuć się bezpieczny, gdyż strzałki wystrzeliwane są w wizury i między łączenia płyt pancerza.
     Skinki-Kameleony nie mieszkają w miastach-świątyniach i raczej rzadko kontaktują się z innymi Jaszczuroludźmi. Żyją na stałe w dżungli i są bez wątpienia pierwszymi, którym dane wyśledzić obecność obcych. Śledzą swą zwierzynę przez gęstwinę roślin i potrafią iść niezauważeni metr od swojego celu. Skinki-Kameleony uderzają bez ostrzeżenia. Wrogowi wydaje się, że sama dżungla ożyła i ruszyła do ataku. Zdjęci strachem żołnierze krzyczą w panice, strzelając na oślep w poszycie w nadziei, że trafią niewidzialnych zabójców. Ich okrzyki gasną jeden po drugim, a kolejne ciała padają na ziemię. Kiedy intruzi są martwi, a jedynymi dźwiękami są dźwięki dżungli, polowanie rozpoczyna się na nowo."
- cytat Księga Armii Jaszczuroludzie.



11.03.2015

Skink Priest #4

     A dzisiaj prezentuję ostatniego już Kapłana Skinków na piechotę. Trochę monotonnie zrobiło się na blogu lizaki, lizaki i jeszcze raz lizaki :( No ale cóż zrobić ... taki los :/

   "Zdarza się, choć bardzo rzadko, że ze skrzeku Skinków lęgnie się tylko jeden Skink. Skinki takie zdają się być szczególnie zestrojone z energią świata i mają naturalne uzdolnienia do magii. Są to Kapłani Skinków, prorocy rasy Jaszczuroludzi i pomocnicy potężnych Slannów, Magów-Kapłanów.
     Kapłani Skinków są jednymi z najbardziej inteligentnych przedstawicieli swego rodzaju, a ich zadaniem jest wykonywanie instrukcji umieszczonych na świętych tablicach pozostawionych przez Przedwiecznych. Zapisy te mogą tyczyć się wielu rzeczy – zniszczenia miasta, odzyskania zaginionych artefaktów tudzież narodzin potężnego wojownika. Odpowiedzialność to wielka i ciąży bardzo wszystkim Kapłanom Skinków. Być może jeszcze ważniejszą kwestią jest interpretacja woli Slannów. Ta rzadko bywa jednoznaczna i Kapłanom Skinków przychodzi często kłócić się o prawdziwe znaczenie zagadkowych poleceń ich panów – znaczenie, którego czasami nie da się wyjaśnić przez tysiąc lub więcej lat.
     Slannowie reagują wolno i mogą zastanawiać się przez całe wieki zanim podejmą decyzję. Nie wolno im przeszkadzać, o ile nie wydarzy się coś skrajnie wyjątkowego. W obliczu braku przewodnictwa Slanna to na barkach Kapłanów Skinków spoczywa zajmowanie się miastami-świątyniami i pilnowanie, by Wielki Plan Przedwiecznych był wprowadzany w życie. W odróżnieniu od ich panów Slannów, Skinki są niecierpliwymi istotami i odgrywają bardziej aktywną rolę w wypełnianiu się proroctw. Ich wysiłki, by proroctwo się ziściło, jest dla Magów-Kapłanów zbyt pochopne. Tak właśnie było w czasach, kiedy szczuroludzie najechali na Lustrię, a Kapłan Skinków, Tehenhauin wziął na siebie ciężar przywołania potęgi Boga Węża, Soteka, za pomocą zbiorowej i krwawej ofiary.
     W bitwie Kapłani Skinków są oczami i uszami Slannów. Slannowie są potężnymi telepatami i potrafią postrzegać świat zmysłami Skinków. Chociaż Skinki nie mogą manipulować Wiatrami Magii w sposób choćby zbliżony do mistrzostwa ich panów, to i tak dysponują znaczną mocą magiczną. Skupiają energię za pomocą różdżek, które, tak jak ich ciała, pokryte są glifami i symbolami mocy. Kapłani Skinków okiełznują furię samej natury i uwalniają ją przeciwko wrogom Jaszczuroludzi. Niebo nad ich głowami huczy od gromów i błyskawic, które zmiatają całe regimenty wroga w oślepiającym wybuchu tajemnej mocy. 

     W nagłych przypadkach Kapłan Skinków musi ruszyć na wyprawę bez wskazówek Maga-Kapłana. W misji takiej pomagać mu będzie często Wódz Skinków, biegły w wojennym rzemiośle. Kapłan i Wódz będą więc współpracować przy realizacji planów Przedwiecznych przynajmniej do momentu, kiedy Mag-Kapłan się przebudzi, by osobiście poprowadzić armię." - cytat Księga Armii Jaszczuroludzie.



10.03.2015

Scar Veteran, Saurus Oldblood #1

     Nadal kontynuujemy niezmordowanie temat modeli do armii Lizadmen. Tym razem Saurus Starej Krwi na piechotę.

     "Saurusy zostały stworzone, by walczyć, jest to jedyny powód ich istnienia i oddają się mu całkowicie. Choć powolne w reakcjach, Saurusy nie są głupie ani ograniczone – wiedzą wszystko, co trzeba wiedzieć o walce i nie dbają o całą resztę. W czasie konfliktu Skinki podporządkowują się Saurusom, a te podporządkowują się najstarszym ze swego rodzaju, bowiem walka jest ich domeną i instynktownie, jak nikt inny, rozumieją taktykę bitewną i wojenną.
     Saurusy-Weterani i Saurusy Starej Krwi są wiekowymi istotami, a niektóre z nich żyją od wielu tysięcy lat. Po prawdzie jednak, Saurusom nie dane umrzeć ze starości. Im dłużej Saurus żyje, tym twardszy i dzikszy się staje. Ich łuska staje grubsza i twardnieje, a ich imponująca postura zachęca młodszych Jaszczuroludzi do aktów jeszcze większego okrucieństwa.
     Najbardziej czytelnym świadectwem wieku Saurusa jest ilość blizn, poparzeń i śladów zębów na jego ciele – pamiątek po wykonywaniu rozkazów jego panów. Wielu Weteranów i Saurusów Starej Krwi nosi znaki wskazujące na fakt, że jeden bądź więcej nieodgadnionych bogów obdarzyło ich swym błogosławieństwem. Znaki te mogą być subtelne, takie jak niewielkie zmiany w odcieniu grzebieni tudzież bardziej wyraźne, takie jak blada albo całkowicie biała skóra. Najhojniej pobłogosławionym Saurusom pisany jest los potężnych bohaterów i dowódców armii Jaszczuroludzi.
     Dowódcom Saurusów towarzyszą często liczne Skinki, które przekazywać mają każdą myśl o zbliżającej się bitwie. Słudzy ci zadbają o wykonane z brązu pancerze i pomogą we wszystkich przygotowaniach do bitwy. Skinki często malują Saurusom barwy wojenne, namaszczają olejkami, przyozdabiają drogocennymi metalami, skurczonymi głowami złożonych w ofierze wrogów i innymi makabrycznymi ozdobami. Służy to nie tylko podkreśleniu statusu Saurusa-Dowódcy, lecz ma też przestrzec wrogów przed zemstą Przedwiecznych, która przyszła do nich pod postacią ponad dwuipółmetrowego dzikiego gada.
     W ciągu wielu lat bezustannej wojny, Saurusy z tego samego skrzeku giną w bitwach. Ci nieliczni, którym uda się przeżyć, są bez wątpienia najdzikszymi i najtwardszymi osobnikami ze swego gatunku. Owe Saurusy-Weterani nie znają litości i potrafią w przerażającym akcie okrucieństwa wyciąć cały regiment wroga. Zimnokrwiści zabójcy powalają wroga z morderczą sprawnością, każdy ich ruch to śmiercionośny cios. W tej masakrze nie ma cienia finezji – wróg zostaje dosłownie rozerwany na strzępy.
     Kiedy Saurus dowodzi armią, kilku jego współtowarzyszy otrzymuje konkretne zadania, które mają wykonać na polu bitwy. Oznacza to, że wrogowi przychodzi stawić czoła nieugiętemu murowi łusek i mięśni, wzmocnionego w kluczowych miejscach najpotężniejszymi wojownikami rasy Jaszczuroludzi."
- cytat Księga Armii Jaszczuroludzie.







9.03.2015

Chameleon Skinks (7)#1

     Czerwone Kapturki, a może Czerwoni Khmerzy bo z dżungli :) Tak czy siak Kameleony są kolejnym oddziałem który w ostatnim czasie skończyłem malować. Efekt mojej pracy poniżej. Miłego oglądania.

"Skinki-Kameleony są bardziej agresywnym gatunkiem Skinków, który potrafi zlać się w jedno z otaczającą je dżunglą. Ich skóra stale zmienia kolor, dostosowując się do otoczenia i doskonale odwzorowując wzór zajętej przez nie pozycji. Naturalny kamuflaż reaguje na zmiany oświetlania w mgnieniu oka, umożliwiając Skinkom Kameleonom pozostanie niewidzialnymi. Ich wyłupiaste oczy działają niezależnie, co pozwala im widzieć wszystko wokół, nawet jeśli one same pozostają nieruchome. A potrafią nie poruszać się przez całe dnie w oczekiwaniu na najlepszy moment do zamknięcia zabójczej zasadzki.
     Skinki-Kameleony pochodzą z niezwykłych skrzeków, które od dawna uważano za wymarłe. Oryginalnie lęgły się jedynie w świętych stawach Pahuax, mieście, które zostało zniszczone wkrótce po załamaniu się biegunowych wrót. Ostatnimi czasy, Skinki-Kameleony lęgną się w całej Lustrii. A fakt, że ponownie jęły się spontanicznie wylęgać, został zinterpretowany przez wielu proroków Skinków jako część Wielkiego Planu Przedwiecznych. To, czy powrót Kameleonów jest wynikiem rosnącego zagrożenia ze strony Chaosu, czy też potrzebą powiększenia królestwa Jaszczuroludzi z woli Przedwiecznych pozostaje kwestią domysłów, a Kapłani Skinków sprzeczają się nad znaczeniem tego zwiastuna dla ich rasy.
     Jak wszystkie Skinki, również Kameleony pokrywają swą broń truciznami i toksynami. Jad żaby nadrzewnej jest szczególnie zabójczy i wykorzystywany praktycznie wyłącznie przez Skinki Kameleony, gdyż tylko one potrafią złapać okazy tego rodzaju. Jad jest tak trujący, że potrafi doprowadzić do wrzenia nawet krew w żyłach Demona. Uzbrojone w śmiercionośne dmuchawki, obdarzone teleskopowym widzeniem Skinki-Kameleony są mistrzami pośród myśliwych i potrafią wystrzelić zatrutą strzałkę z nieomylną precyzją. I nawet ciężkozbrojny rycerz nie może czuć się bezpieczny, gdyż strzałki wystrzeliwane są w wizury i między łączenia płyt pancerza.
     Skinki-Kameleony nie mieszkają w miastach-świątyniach i raczej rzadko kontaktują się z innymi Jaszczuroludźmi. Żyją na stałe w dżungli i są bez wątpienia pierwszymi, którym dane wyśledzić obecność obcych. Śledzą swą zwierzynę przez gęstwinę roślin i potrafią iść niezauważeni metr od swojego celu. Skinki-Kameleony uderzają bez ostrzeżenia. Wrogowi wydaje się, że sama dżungla ożyła i ruszyła do ataku. Zdjęci strachem żołnierze krzyczą w panice, strzelając na oślep w poszycie w nadziei, że trafią niewidzialnych zabójców. Ich okrzyki gasną jeden po drugim, a kolejne ciała padają na ziemię. Kiedy intruzi są martwi, a jedynymi dźwiękami są dźwięki dżungli, polowanie rozpoczyna się na nowo."
- cytat Księga Armii Jaszczuroludzie.



8.03.2015

Skink Chief #1

     Po krótkiej nieobecności na blogu ponownie wracają Jaszczuroludzie i to ze zdwojoną mocą :) Dzisiaj Skink Chief tradycyjnie w kolorze czerwonym. Jeden z ładniejszych modeli do armii Lizardmen jaki jest obecnie na rynku.

     "Te ze Skinków, które wykazały się w bitwie tudzież przyszły na świat już naznaczone do wielkości, powierzone zostają jednemu z Kapłanów Skinków. Wiele z nich otrzymuje tytuł Wodza i przemawia w ich imieniu. Podczas gdy Kapłani Skinków zajmują się proroctwami i administracją miasta-świątyni, Wodzowie pełnią rolę zarządców i dowódców wielu patroli działających na terenie Lustrii. Do nich należy prowadzenie tych patroli, a te działać muszą nie tylko w przypadku wojny, ale przez cały czas. Są strażnikami i stale przepatrują dżunglę, gdyż to na nich ciąży odpowiedzialność wykrywania obecności intruzów i, o ile to tylko możliwe, wyeliminowanie ich. W porównaniu do większości Skinków, Wodzowie są agresywni, lecz ich rolą nie jest poświęcenie i śmierć w bitwie. Ich zadaniem jest przebudzenie Saurusów, kiedy tylko intruzi pojawią się w dużej liczbie. Wtedy Wodzowie Skinków prowadzą Saurusów- Wojowników i innych żołnierzy do walki, by jak najszybciej pozbyć się najeźdźców.
     Wodzowie Skinków są prawą ręką Kapłanów Skinków i lojalnie im służą. Kapłani Skinków potrzebują czasem wojowników, którzy mogliby wykonywać bardziej skomplikowane rozkazy w bardziej dyskretny sposób, coś co wykracza poza zrozumienie brutalnych Saurusów. Wodzowi Skinków można powierzyć święte relikwie tudzież zadania związane z dopełnieniem jakiegoś przeznaczenia. Może to być odzyskanie zaginionego artefaktu bądź też zamordowanie określonego wroga. Zdarza się też, że Wódz dowodzi niewielkim zwiadem, który ma pomóc mu w wykonaniu wyznaczonego zadania.
     Czasami jedno z wielu proroctw przepowiada nadejście wielkiego wojownika, a wtedy Kapłani Skinków uważnie przyglądają się lęgom wykazującym niezwykłe cechy. Należą do nich w szczególności duże czerwone grzebienie, jasny znak, że Skink jest wybrańcem Boga Węża, Soteka. Sinki takie traktuje się z mieszaniną szacunku i trwogi, gdyż wojownicy tacy zsyłani są Jaszczuroludziom jedynie w największej potrzebie. Skinki o czerwonych grzebieniach są najodważniejsze pośród swego rodzaju i nie unikają bitwy. W ich żyłach płonie gniew Boga Węża i gotowe są zabijać bez litości, bowiem ich żądza walki jest nienasycona tak samo jak żądza krwi u Soteka. Wielu ciepłokrwistych spotkał z ręki Wodzów okrutny koniec.
     Kiedy Wodzowie Skinków walczą w ramach większej armii Jaszczuroludzi, powierza się im wiele kluczowych zadań. Do najważniejszych należy włączenie do bitwy Skinków, dowodzenie nimi i zachęcanie do walki ze zbliżającym się wrogiem, bo chociaż Skinki są całkowicie oddane Przedwiecznym, nie są potężnymi ani pewnymi siebie wojownikami. Zdarza się, że Wodzowie Skinków prowadzą do walki mniejsze grupy Skinków, poprzedzające główne siły Jaszczuroludzi. Ich zadaniem jest utrudnianie życia wrogowi, którego zasypują zatrutymi oszczepami, pozorowane ataki i odwrót. Jest to wielce niebezpieczne zadanie, lecz Wodzowie Skinków są wprawnymi dowódcami i wykonują je perfekcyjnie." - cytat Księga Armii Jaszczuroludzie.



6.03.2015

Recenzja - studnia i chaos obelisk

     Kolejny tydzień i kolejna recenzja produktów firmy Mini Monsters. Tym razem wybrałem do recenzji obelisk chaosu oraz studnię. Obelisk mam zamiar wykorzystać przy tworzeniu makiet dla stołu wiejskiego do systemu Warheim natomiast studnia posłuży mi do urozmaicenia stołu miejskiego. Oba produkty są wysokiej klasy odlewami żywicznymi, cechują się bardzo dobrą rzeźbą oraz pozbawione są większych wad odlewniczych, a te które na nich znalazłem bardzo łatwo można usunąć bądź uzupełnić green stafem.



     W pierwszym wpisie traktującym o produktach firmy Mini Monsters napisałem, że prawie wszystkie zestawy są pakowane w osobne woreczki strunowe, jedynym wyjątkiem były te przedstawione poniżej. Właściwie to tylko taki drobiazg nie rzutujący na całokształt.


     Tak oto prezentują się elementy z których można złożyć studnię. Dziewięć elementów należy połączyć ze sobą za pomocą kleju, a właściwie to osiem bo po wykonaniu otworów w belkach można zrobić ruchomy element na którym powinna być nawinięta lina/łańcuch.


     A tutaj zdjęcia przedstawiające obelisk z każdej strony. 





     I wysławiony w pozowaniu Skryba pokaże nam jak się ma skala figurek do skali studni. Myślę, że jest całkiem Ok.


     W tym przypadku również Skryba nie odmówił uczestniczenia w sesji fotograficznej, dzięki której mamy porównanie wielkości figurki do obelisku.


     Pewnie ktoś może mi wytknąć, że tak polecam produkty firmy Mini Monsters ale naprawdę są one bardzo dobrej jakości i w dobrej cenie :)