Elfowie Wysokiego Rodu z Ulthuanu


     Ulthuan jest wyspą-ojczyzną Elfów Wysokiego Rodu. Wyspę zewsząd otaczają wrogowie i tylko dzięki wprawnym i zdyscyplinowanym kompaniom udało się Elfom Wysokiego Rodu przetrwać wieki wyniszczających wojen. Konflikty pociągnęły za sobą jednak wiele ofiar i Elfowie Wysokiego Rodu nie są tak liczne jak dawniej, lecz ich bitne drużyny wciąż znane są w świecie, w którym słyną ze swej bezwzględnej biegłości w sztuce prowadzenia wojen. 
     Największa siła Ulthuanu tkwi w jego militarnej różnorodności i wyszkoleniu wojsk. W obliczu zagrożenia Lord może liczyć na pomoc dosłownie każdego Elfa Wysokiego Rodu, choćby z najdalszego zakątka królestwa. Na jego wezwanie jako pierwsi odpowiadają łucznicy i włócznicy, podległe samemu lordowi i szlachcie jego dworu – to owe kompanie stanowią podstawę na której opiera się siła zbrojna Ulthuanu. W miarę rozprzestrzeniania się wieści i po rozpoznaniu wagi zagrożenia, przychodzi kolej na prawdziwych, zdeterminowanych weteranów z jazdy Srebrnych Hełmów, którzy przyjmują rozkazy bez słowa skargi. 
     Spośród wielu legendarnych bohaterów, słynni Mistrzowie Miecza Hoetha należą do najprzedniejszych. To oni jako pierwsi odpowiadają na wezwanie. Mistrzowie Miecza podróżujący przez Ulthuan wypełniają misje powierzone im przez Mistrzów Wiedzy Tajemnej. Za zew Lorda stawiają się wszyscy, którzy mogą porzucić swe bieżące obowiązki, by pod jego dowództwem dołączyć na czas wojny do zbrojnych kompanii. 
     Białe Lwy z Chrace pełnią służbę jako królewska gwardia, niechętnie opuszczają swoje posterunki a zmusić je do tego może jedynie prawdziwa tragedia – swe obowiązki strażnicze stawiają zawsze na pierwszym miejscu. Do najbardziej pożądanych sprzymierzeńców należą Mistrzowie Magii z Białej Wieży Hoetha – szlachta, lordowie, a jeden w drugiego dumni wojownicy. Magów nie da się nakłonić do zwykłych poruczeń, takich jak służba wartownicza czy patrolowa, od tego są szeregowi żołnierze, a nie Mistrzowie Hoetha. Ich życie to poszukiwanie chwały w walce przeciwko najstraszliwszym i najpotężniejszym wrogom. Jeśli jednak dowódca kompanii jest sprytny, uda mu się przyciągnąć uwagę Magów obiecując bitwy godne bogów, tudzież przyznając, że pośród sił wroga jest ktoś o zdolnościach przekraczających jego magiczne możliwości. Przyciągnięci wizją chwały, Magowie gotowi są przejechać pół świata, by przyłączyć się do takiej walki.
     I w końcu najbardziej tajemniczy ze wszystkich, zawzięci Wojownicy Cienia z Nagarythe. Naznaczeni ciągłą, zaciekłą walką, stoją u boku społeczności Elfów Wysokiego Rodu i nigdy otwarcie nie odpowiadają na wezwanie. Mimo to, wiele bitewnych pól zaznało gradu czarnopiórych strzał, a wrogi mag ginął w ciszy pośród własnych bezpiecznych jak się zdawało szeregów. I choć ich własny lud stroni od nich i nie do końca im ufa, to posępni strażnicy z Nagarythe wiedzą doskonale, komu winni są swą lojalność. /cyt. Podręcznik do Warheim FS, Mitterherbst by Quidam Corvus/
 
ABC



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz