
Tydzień temu w Katowicach odbył się turniej Warheim FS - "Przeklęty Szczurołap", a ja nie posiadałem w swojej kolekcji pomalowanej figurki, która mogłaby rzeczonego Szczurołapa reprezentować. Dlatego "ŻYCIE" zmusiło mnie abym pierwszy raz w tym roku chwycił za pędzel i coś w końcu pomalował. Szczurołap jak Szczurołap ale czymże byłby Szczurołap bez swojego małego i niedoścignionego pomocnika, którym jest pies "Toffik". A wierzcie mi Toffik to istna bestia, normalnie pies z piekła rodem ;)