16.09.2015

Kamienny krąg. Część I.

      Pierwszy raz biorę udział w tej jakże fajnej zabawie którą zapoczątkował Inkub prowadzący blog Wojna w miniaturze. Jakoś wcześniej nigdy nie miałem czasu albo z tematem nie było mi po drodze. Tym razem temat który narzucił Pietia: "Budujemy nowy dom" jest jak najbardziej na czasie jeżeli chodzi o tematykę którą się zajmuję obecnie. Mam nadzieję, że trzynasta edycja będzie dla mnie szczęśliwa i uda mi się ukończyć projekt.

     Jak zauważyliście dominującym systemem bitewnym w który gram jest Warheim FS i to właśnie do tego systemu mam zamiar zrobić sobie tereny. Jako, że w systemie tym potyczki rozgrywane są na dwóch rodzajach stołów: miejskim i wiejskim postanowiłem, że jako pierwszy bo i łatwiejszy w wykonaniu będzie stół wiejski. Oprócz standardowych jak na bitewniaki przystało terenów w postaci górek, lasów, obelisków, rzek itp w scenariuszach rozgrywanych w Warheim FS pojawiają się bardziej sprecyzowane tereny, które muszą być wystawione na stole. Poniżej wymienię te tereny/znaczniki, które kiedyś będę chciał wykonać:
1) Most + rzeka.
2) Kamienny krąg.
3) Znaczniki trujących gazów.
4) Chata guślarza.
5) Płonące furgony.
6) Wieża z rogiem Taala.
7) Znaczniki insektów.
8) Chata "Pod łysym zbójem).
9) Przydrożna świątynia.
10) Tabor.
11) Znaczniki ruchomych piasków.
12) Wulkan.
13) Święty gaj.
14) Moczary.
15) Sadzawka.
16) Rogatki.
17) Więzienie.
18) Magiczne koryto.

     Na pierwszy ogień pójdzie Kamienny krąg, do stworzenia którego wykorzystam elementy z zestawu Arcane Ruins. Zestaw ten był jakiś czas temu dokładniej przeze mnie prezentowany na łamach blogu więc nie będę się na jego temat rozpisywał. 
     Przy tworzeniu makiet moim skromnym zdaniem najważniejszy jest PLAN i tak też do tego przedsięwzięcia podszedłem. Pierwszym etapem było rozmieszczenie, tak na próbę elementów które docelowo mają się znaleźć na pilśniowej podstawce. Starałem się tak je ułożyć aby teren był urozmaicony, ładny i zarazem grywalny - ponieważ to jest również niezwykle istotne. Nie tworzę makiet po to by ładnie wyglądały na półce tylko po to by urozmaicały pole bitwy i wzbogacały jego walory estetyczne, a w związku z tym, że mają się znaleźć na polu bitwy muszą być grywalne, innymi słowy - żeby swobodnie dało się rękę tu i ówdzie wsadzić w celu przestawienia pacynek. Skoro już mamy PLAN to przystępujemy do działania.
     Część pierwsza. Z wielkiego arkusza płyty pilśniowej - uważam ten materiał za niezwykle przydatny do tworzenia makiet jako podstawę - wyciąłem sobie mniejszy kawałek na który następnie przeniosłem elementy i obrysowałem je ołówkiem.



     Taką płytę z obrysem ruin poddałem następnie obróbce nożykiem modelarskim aby wygładzić jej krawędzie i nadać odpowiedni kształt.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz