Dawno, dawno temu... tak mogła by się rozpocząć praktycznie każda bajka ale to co teraz opiszę wydarzyło się naprawdę. Dostałem do pokrycia białym podkładem kilka modeli od szwagra o czym wspomniałem przy okazji prezentacji tegoż oto wampira. I rzeczywiście modeli było pięć, wcześniej wspomnianego wampira pokryłem podkładem, ba nawet pomalowałem. Pozostałe cztery figurki czekały grzecznie gdzieś na dnie pudełka na swoją kolej. I w końcu wybiła ta wiekopomna chwila, że postanowiłem coś z nimi zrobić... nie tylko pokryć białym podkładem ale i pomalować. Można właściwie powiedzieć, że i malowanie to byłoby zbyt mało i postanowiłem je również skonwertować. Nasuwa się zasadnicze pytanie "dlaczego?". A odpowiedź jest banalna: ponieważ w oryginale były to model szkieletów, a szwagier chciał je wystawiać jako dregów i oprychów występujących w bandach nieumarłych do systemu Warheim FS. Więc stwierdziłem, że to zbyt duża profanacja i przerobiłem szkielety na ludzi. Poniżej przedstawiam proces cięcia, gięcia i rozrostu tkanki. Tak na koniec dodam, że rzeźbiarz ze mnie żaden :D
1. Przed konwersją.
2. W trakcie.
3. Po konwersji.
No to teraz mam miesiąc żeby ich pomalować i włożyć pod choinkę w prezencie świątecznym.
Głowa marudera strasznie duża, ale mimo to w ekipie wyglądają spójnie :)
OdpowiedzUsuńNieźle się to zapowiada :)
Wiesz, najlepsze jest to, że głowa marudera jest mniejsza niż oryginału :D
UsuńIMO bardzo dobrze :) Udało ci się osiągnąć odpowiedni poziom pokraczności i groteski przynależny Dregom :)
OdpowiedzUsuńDzięki, to też było jednym z celów dokonanych zmian. Zastanawiam się czy brodziatego z wielkim mieczem nie przemianować na gwardzistę :D
UsuńKozackie konwersje :-)
OdpowiedzUsuńJakie znowu Kozackie? Nieumarłe :D
Usuń