Nie powiem, że nie idzie zima bo idzie. Zeszłej nocy nawet trochę śniegu napadało i mróz chwycił.
Generalnie aura teraz nas nie rozpieszcza ale w końcu jest 29 listopada. A to chyba najwyższy czas aby zima nas odwiedziła.
Generalnie aura teraz nas nie rozpieszcza ale w końcu jest 29 listopada. A to chyba najwyższy czas aby zima nas odwiedziła.
W związku z tym, że figurki do armii Vampire Counts są na podstawkach zimowych postanowiłem pomalować familiara rodu Necrarch jako mój wkład w XXVII odsłonę Figurkowego Karnawału Blogowego, którego gospodarzem jest Dominik z WrocWar. Krótko i na temat ;)
Bardzo udany familiar :)
OdpowiedzUsuńAaaa dzięki :D
UsuńDobry nygus! :) nie wiem na czym to polega, ale strasznie lubię wszelkie mikro figurki familiaro-podobne.
OdpowiedzUsuńBo one są takie kompaktowe :D
UsuńJakie ma słodkie raciczki! :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFamiliary rządzą! =)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, nawet w rzeczywistości ;)
Usuń