"Skinki-Kameleony są bardziej agresywnym gatunkiem Skinków, który potrafi zlać się w jedno z otaczającą je dżunglą. Ich skóra stale zmienia kolor, dostosowując się do otoczenia i doskonale odwzorowując wzór zajętej przez nie pozycji. Naturalny kamuflaż reaguje na zmiany oświetlania w mgnieniu oka, umożliwiając Skinkom Kameleonom pozostanie niewidzialnymi. Ich wyłupiaste oczy działają niezależnie, co pozwala im widzieć wszystko wokół, nawet jeśli one same pozostają nieruchome. A potrafią nie poruszać się przez całe dnie w oczekiwaniu na najlepszy moment do zamknięcia zabójczej zasadzki.
Skinki-Kameleony pochodzą z niezwykłych skrzeków, które od dawna
uważano za wymarłe. Oryginalnie lęgły się jedynie w świętych stawach
Pahuax, mieście, które zostało zniszczone wkrótce po załamaniu się
biegunowych wrót. Ostatnimi czasy, Skinki-Kameleony lęgną się w całej
Lustrii. A fakt, że ponownie jęły się spontanicznie wylęgać, został
zinterpretowany przez wielu proroków Skinków jako część Wielkiego Planu
Przedwiecznych. To, czy powrót Kameleonów jest wynikiem rosnącego
zagrożenia ze strony Chaosu, czy też potrzebą powiększenia królestwa
Jaszczuroludzi z woli Przedwiecznych pozostaje kwestią domysłów, a
Kapłani Skinków sprzeczają się nad znaczeniem tego zwiastuna dla ich
rasy.
Jak wszystkie Skinki, również Kameleony pokrywają swą broń truciznami i toksynami. Jad żaby nadrzewnej jest szczególnie zabójczy i wykorzystywany praktycznie wyłącznie przez Skinki Kameleony, gdyż tylko one potrafią złapać okazy tego rodzaju. Jad jest tak trujący, że potrafi doprowadzić do wrzenia nawet krew w żyłach Demona. Uzbrojone w śmiercionośne dmuchawki, obdarzone teleskopowym widzeniem Skinki-Kameleony są mistrzami pośród myśliwych i potrafią wystrzelić zatrutą strzałkę z nieomylną precyzją. I nawet ciężkozbrojny rycerz nie może czuć się bezpieczny, gdyż strzałki wystrzeliwane są w wizury i między łączenia płyt pancerza.
Skinki-Kameleony nie mieszkają w miastach-świątyniach i raczej rzadko kontaktują się z innymi Jaszczuroludźmi. Żyją na stałe w dżungli i są bez wątpienia pierwszymi, którym dane wyśledzić obecność obcych. Śledzą swą zwierzynę przez gęstwinę roślin i potrafią iść niezauważeni metr od swojego celu. Skinki-Kameleony uderzają bez ostrzeżenia. Wrogowi wydaje się, że sama dżungla ożyła i ruszyła do ataku. Zdjęci strachem żołnierze krzyczą w panice, strzelając na oślep w poszycie w nadziei, że trafią niewidzialnych zabójców. Ich okrzyki gasną jeden po drugim, a kolejne ciała padają na ziemię. Kiedy intruzi są martwi, a jedynymi dźwiękami są dźwięki dżungli, polowanie rozpoczyna się na nowo." - cytat Księga Armii Jaszczuroludzie.
Jak wszystkie Skinki, również Kameleony pokrywają swą broń truciznami i toksynami. Jad żaby nadrzewnej jest szczególnie zabójczy i wykorzystywany praktycznie wyłącznie przez Skinki Kameleony, gdyż tylko one potrafią złapać okazy tego rodzaju. Jad jest tak trujący, że potrafi doprowadzić do wrzenia nawet krew w żyłach Demona. Uzbrojone w śmiercionośne dmuchawki, obdarzone teleskopowym widzeniem Skinki-Kameleony są mistrzami pośród myśliwych i potrafią wystrzelić zatrutą strzałkę z nieomylną precyzją. I nawet ciężkozbrojny rycerz nie może czuć się bezpieczny, gdyż strzałki wystrzeliwane są w wizury i między łączenia płyt pancerza.
Skinki-Kameleony nie mieszkają w miastach-świątyniach i raczej rzadko kontaktują się z innymi Jaszczuroludźmi. Żyją na stałe w dżungli i są bez wątpienia pierwszymi, którym dane wyśledzić obecność obcych. Śledzą swą zwierzynę przez gęstwinę roślin i potrafią iść niezauważeni metr od swojego celu. Skinki-Kameleony uderzają bez ostrzeżenia. Wrogowi wydaje się, że sama dżungla ożyła i ruszyła do ataku. Zdjęci strachem żołnierze krzyczą w panice, strzelając na oślep w poszycie w nadziei, że trafią niewidzialnych zabójców. Ich okrzyki gasną jeden po drugim, a kolejne ciała padają na ziemię. Kiedy intruzi są martwi, a jedynymi dźwiękami są dźwięki dżungli, polowanie rozpoczyna się na nowo." - cytat Księga Armii Jaszczuroludzie.
Ale super kameleony! Zawsze podobał mi się ich klimat. Brawa za extra malowanie!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie. Co do jednostki to zgadzam się z tobą w 100%, kiedyś mogły nieźle namieszać, teraz nie gram więc nie wiem :)
OdpowiedzUsuńA z 8 ed Lizardami też nie grałem, to nie wiem takoż:)) Ostatnio bardziej klimat na półeczkę:)
Usuń