Tym oto wpisem mogę śmiało stwierdzić, że zakończyłem malowanie czwartej i ostatniej dziesiątki Ironwatch Rifles, a tym samym mogę ich wystawić w formacji hordy dzięki połączeniu dwóch regimentów krasnoludzkich strzelców. Co prawda horda zawsze kojarzyła mi się z modelami Zombie, Szczurów, Goblinów itp, a nie Krasnoludów ale co tam... Jestem niezmiernie zadowolony, że udało mi się pomalować te modele przed wszystkim dlatego, że licznik modeli jakie miałem w tym roku pomalować do Kings of War podskoczył z 24 na 34, a to już prawie połowa, drugi licznik ten na końcu postu zmniejszył się o kolejne 10 figurek - czyli nadal gonimy króliczka :D I finalnie po trzecie, udało mi się przy okazji odhaczyć kolejny zaległy Figurkowy Karnawał Blogowy, którego gospodarzem był Zielony Skaven, a temat tej edycji brzmi:"Horda". Takie trzy w jednym :D
Do osiągnięcia celu (160) zostały 72 miniatury :(
Do osiągnięcia celu (160) zostały 72 miniatury :(
Kawał bardzo dobrze wyglądającego oddziału! Gratki!
OdpowiedzUsuńTrudno się nie zgodzić - kawał oddziału. Dzięki za komentarz!
UsuńDowódca po lewej ma pewnie ksywkę 'Rudy' ;) Fajnie, dużo Ci się ich nazbierało - i naprawdę coraz bliżej do wypełnienia celu ilości figurek! Uda się!
OdpowiedzUsuńMoże być i Rudy :D
UsuńRzeczywiście sporo ich mam pomalowanych, ale jeszcze więcej do malowania... może się uda zobaczymy czy mi wystarczy pary.
Piękna rzecz!
OdpowiedzUsuńTym razem duża, a cieszy ;)
UsuńZrób zdjęcie na tle gór i będzie jak na pudełkowej ilustracji. Ładny oddział, dobrze prezentują się na regimentowej podstawce.
OdpowiedzUsuńPomyślę nad tym. Dzięki!
UsuńU-aha - kloceczki dwa! :D
OdpowiedzUsuńRegimentów nie lubię malować, ale oglądać - owszem :)
Bywa, że to żmudna praca. Szczególnie gdy maluje się klony.
Usuń