Recenzja - Sorgax Army Starter

     Około rok temu zaprezentowałem wam zestaw startowy Arox do systemu Argatoria, a dzisiaj na tapecie jest zestaw startowy Sorgax. Gwoli ścisłości oba zestawy są produktami firmy Spellcrow. Figurki do frakcji Sorgax zostały zapakowane w woreczki strunowe umieszczone w kartonowym pudełku. Jak sami możecie zobaczyć na poniżej umieszczonej fotografii pudełko opatrzone kolorowym zdjęciem przedstawiającym pomalowane figurki z tego zestawu przyciąga wzrok i zachęca do zakupu. W pudełku znajdziemy 68 miniatur wykonanych z żywicy oraz 40 plastikowych podstawek. Jakość odlewu jest bardzo dobra, miejscami trzeba usunąć linię podziału z miniatura ale poza tym jakość na najwyższym poziomie. Jeżeli chodzi o rzeźbę tych maleństw to trzeba przyznać, że stworzył je prawdziwy artysta. Mimo niewielkich rozmiarów można na nich znaleźć sporo szczegółów oraz różnego rodzaju smaczków. A teraz mały zarzut, oczywiście nie jest to wada ale... pudełko frakcji Sorgax od frakcji Arox różni się zaledwie czterema modelami. Nie jest to jakaś straszna wada, bo jednostki te mają inne zasady specjalne w obu frakcjach ale człowiek chciałby czegoś więcej. I jeszcze jedna uwaga, musicie uważać podczas mycia figurek bo mogą się połamać. Zestaw ten pozwala rozpocząć przygodę z systemem Argatoria, a Spellcrow w swojej ofercie posiada dodatkowe zestawy które urozmaicą wasze rozpiski.

     

Plusy:

- materiał - dobrej jakości żywica,

- skala - jest zachowana dla modeli 10 mm,

- rzeźba - wyraźna, szczegółowa z dużą ilością detali,

- opakowanie - dobrze zabezpiecza figurkę przed uszkodzeniami,

- podstawka - zawsze lepiej jak jest niż jej nie ma.

Minusy:

- niektóre miniatury są bardzo delikatne i łatwo można je uszkodzić,

- na modelach jest linia podziału,

- tylko cztery modele są inne względem zestawu startowego frakcji Arox.