Ten oto model również został pomalowany na konkurs Dębowej Tarczy: "Maluj w czasach zarazy" w kategorii pojedynczy model. I tak oto powiększyłem stan liczbowy pomalowanych ludków do kompanii Łowców Czarownic o kolejną miniaturę.
Cel na rok 2020: 180 miniatur.
Do osiągnięcia celu zostało: 120
Pomalowane: 60
Zdecydowanie jeden z moich ulubionych wzorów!
OdpowiedzUsuńMalując go wzorowałem się na twoim :D
Usuńhaha! I dobrze, że wąsa ma, bo widziałem kilka malowań gdzie nie mia, a tam ewidentnie jest wąs wyrzeźbiony ;-)
UsuńWąs to podstawa. A szerze mówiąc to on jest taki słabo zauważalny.
UsuńTo chyba jeden z tych modeli, który na podstawce powinien stać na przekątnej, bo z tym wiszącym mieczem nienaturalnie wygląda.
OdpowiedzUsuńMalarsko porządna robota, schludnie i klasycznie. :)
Czepiasz się.
UsuńW następnej edycji WH będą na podstawkach 25x25 bo zajadle tępią wyznawców chaosu.
Może na 25 mm heksagonalnych?
UsuńLepiej nie ryzykować, bo znowu miecz mu będzie wystawał poza krawędź :D
UsuńHelmut! Stanowczo powinien nazywać się Helmut!
OdpowiedzUsuńDoskonała robota, bardzo lubię ten model a u Ciebie mogę go podziwiać w bardzo dobrym malowaniu :-)
Helmut powiadasz... da się zrobić. Jak będę mu nadawał imię to będzie Helmut von Tschenstochau ;)
UsuńYay! <3
UsuńSuper pomalowane i najlepszy wzór sam chciałbym mieć go
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa. Nie trudno go kupić więc powodzenia!
UsuńPłaszcz bardzo ładnie wyszedł. A mordheimowe ludki zawsze na propsie.
OdpowiedzUsuńA jakże Mordheim rulez!!!
UsuńŁowca czarownic bez wysokiego kapelusza?! Wychowałem się na zupełnie innych wzorcach ;) Tak czy inaczej, fajnie wyszedł, ten sprany granatowy płaszcz robi dobry efekt!
OdpowiedzUsuńOryginalny model :D
UsuńWidocznie gdzieś mu się zapodział ten kapelusz ;)