12.12.2017

Gobliński namiot 1/3 - wyznawcy żółtego księżyca

     Cześć!!! Od jakiegoś pół roku albo i dłuższego okresu czasu stały sobie u mnie na półce pokryte białym podkładem trzy namioty rodem ze startera Warhammer Battle of Skull Pass. Startera nigdy nie kupiłem ale mam trzy namioty goblińskie :) Skąd się wzięły? W jaki sposób znalazły się w mym posiadaniu? Nie potrafię odpowiedzieć na te pytania. Tak czy inaczej swoją bielą raziły po oczach więc postanowiłem coś z tym zrobić, a poza tym musiałem też odpocząć na moment od malowania nieumarłych do armii Vampire Counts. Na obecną chwilę jeden z nich jest już pomalowany. Docelowo mam zamiar stworzyć coś na kształt obozowiska goblinów i wykorzystywać jako makietę. Chwilowo na potrzeby zdjęcia wykorzystałem wcześniej stworzony las dla przyjemniejszego wizualnego odbioru namiotu.


5 komentarzy:

  1. Fajny jest ten namiot, też mam taki. Skull pass to był chyba najbardziej udany starter do WFB ever.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba zależy od sympatii rasowych. Ja wolę "IoB". Namiot zaś rzeczywiście niczego sobie :)

      Usuń
    2. Ja osobiście też wolę IoB.

      Usuń
  2. Już nie pamiętałam, że takie fajne namioty były w Skull Passie :) Bardzo gobliński!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza krasnoludami to wszystko było fajne w tym pudle.

      Usuń