Jeszcze na chwilę pozostajemy w klimatach Warhammer Quest, bo teraz na stole stoi małe co nie co do Warheim FS. A takie oto maleństwa walały mi się ostatnio po warsztacie, no i już się nie walają. Teraz przydałoby się aby kolejne siedem modeli przestało się walać...
Cel na rok 2020: 180 miniatur.
Do osiągnięcia celu zostało: 172
Pomalowane: 8
Nocnym Goblinom, szczególnie tak fajnie pomalowanym, zawsze mówię tak!
OdpowiedzUsuńZatem mówimy tym samym głosem.
UsuńSuper! Średnio lubiłem te wzory, ale pokazałeś że można wyciągnąć z nich wiele więcej. I jeszcze ten klasyczny design ;)
OdpowiedzUsuńStarałem się. Dziękuję!
UsuńSą świetnie pomalowane! A te ich dzidy nie wyglądają jakby przeciętny chłopaczek z Imperium chciał ją mieć w bebechach (w zasadzie to wciąż zastanawia mnie czy tam jest krew i rdza czy też może goblińskie fekalia?).
OdpowiedzUsuńW jaki sposób malowałeś czarny na szatach i kratę na kapturach? :-)
Goblin uzbrojony w patyk z kupą to najgroźniejszy przeciwnik jakiego można spotkać w uniwersum Warhammer Fantasy!
UsuńPędzlem :D Bez jakiś specjalnych ukrytych technik.
UsuńBraweczka za krateczkę :D
OdpowiedzUsuńPaski i kratki zawsze w modzie!
UsuńFajne NGobliny, dobrze im w szachownicy.
OdpowiedzUsuń