Modele już ponad tydzień temu były pomalowane i leżały sobie w częściach. Leżały tak bo miałem straszną awersję do ich klejenia pomny doświadczeń swych przy klejeniu poprzedniej trójki. Ale coś trzeba było opublikować dzisiaj więc nastąpiła mobilizacja - taka jak w amerykańskich filmach - tak więc, ja sam w pojedynkę, stanąłem naprzeciw trzem Wight'om i po długich bojach udało mi się skleić je do kupy... uff... udało się... mam to już za sobą :D
Cel na rok 2020: 180 miniatur.
Do osiągnięcia celu zostało: 163
Pomalowane: 17
Ależ mają te kosy! Strach się bać normalnie. Ale i tak wygrałeś ;)
OdpowiedzUsuńCo wygrałem?
UsuńPojedynek z Wightami!
UsuńPiękności! Bardzo mi sie podobają!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńDobra robota. Malujesz modele przed sklejeniem?
OdpowiedzUsuńRóżnie. W tym przypadku malowałem przed sklejeniem. A co?
UsuńSzacun, że ci się chciało.
OdpowiedzUsuńNie chciało mi się ale nie widziałem lepszej opcji.
UsuńKości zostały rzucone!
OdpowiedzUsuńBardzo zacnie te metale się prezentują.
Dzięki. Kości rzucone i postawione na nogi :D
UsuńBardzo ładne modele. Wpisuję je na listę "do skrzyneczki Mistrza Gry".
OdpowiedzUsuńA co ty tam masz w tej skrzynce?
UsuńRaz jeszcze powiem, że przepiękny kolor! Aż pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńW takim razie jeszcze raz podziękuję :D
UsuńZłoto.
OdpowiedzUsuńI brąz :D :D
Usuń