W maju zagrałem w końcu swoją pierwszą potyczkę w grę SAGA - era Hannibala. Przeciwnikiem moim był Benek. Ja wystawiłem Rzymian, a po drugiej stronie stołu rozmieszczone zostały siły Kartaginy. Była to nasza pierwsza gra w Sagę i obfitowała ona w ciągłe kartkowanie księgi z zasadami ale koniec końców grało się całkiem przyjemnie. Po potyczce w nagrodę za zwycięstwo dostałem zlecenie na pomalowanie ośmiu modeli balearskich procarzy, co też uczyniłem w ciągu kolejnych dwóch dni po grze. No ale jak to u mnie często bywa nie miałem weny na pisanie postów dlatego dopiero dzisiaj pokazuje efekty majowej pracy z tymi ślicznymi miniaturami od Gripping Beast.
Cel na rok 2022: 180 miniatur
Do osiągnięcia celu pozostało: 77 miniatur
Pomalowane: 103
Bardzo ładne malowanie :) co do Sagi polecam gorąco system. Po paru grach już nie bedziesz musiał kartkować książek tylko będziesz kombinował nad boardem :)
OdpowiedzUsuńSystem ma potencjał. Zapewne regularne gry wyeliminują potrzebę częstego zaglądania do RB. Dzięki za odwiedziny!
UsuńFajnie wyszli! Jedno co mnie irytuje, to że połowa z nich nie ma broni ręcznej... chyba że jestem ślepy... :P
OdpowiedzUsuńDzięki. Nie jesteś ślepy, tylko połowa ma broń ręczną ale w końcu to byli procarze którzy nie powinni walczyć wręcz.
Usuń