Historia lubi się powtarzać - edytuję poprzedni wpis! Ponownie zupełnie przypadkiem odkryłem, że wpis o procarzach pomalowanych do wszelakich systemów historycznych będących w kręgu moich zainteresowań bazujący na modelach od firmy Victrix świetnie pasuje do tematyki obecnej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego prowadzonego przez Koyoth'a z bloga Shadow grey.
W końcu udało mi się zmobilizować i po 21 miesiącach pomalować ostatnich procarzy greckich. Mam już 24 takie modele i więcej nie potrzebuję! A dlaczego procarze to tacy bohaterowie drugiego planu? No bo na przeciwko kolorowych hoplitów wyglądają bardzo biednie i często są lekceważeni przez przeciwnika, a potrafią nieźle zamieszać na stole ;)
Cel na rok 2022: 180 miniatur
Do osiągnięcia celu pozostało: 42 miniatur
Pomalowane: 138
Fajne modele, te kapelusze nadają charakteru. :)
OdpowiedzUsuńTacy rewolwerowcy antyku ;)
UsuńKrata procarzy nie przelewki.
OdpowiedzUsuńNie ma to, tamto :D
Usuń